Nasza wczorajsza (19 kwietnia br.) przygoda, czyli wspólny trening, zaczęła się od… jazdy autostopem 😉 w tym miejscu serdecznie dziękujemy Pani, która podwiozła nas praktycznie pod samą Bacówkę na Obidzy (i życzymy Jej pogodnego świątecznego pobytu).
Gdzie byliśmy i jaki „profil trasy wszedł nam w nogi”?
Na poniższych fotografiach, takimi wieściami z Wami się dzielimy.
Co działo się dalej? Zobaczcie sami…
Powyższa galeria przedstawia widoki po odbiciu z zielonego szlaku (na gminny niebieski) w kierunku Zaczerczyka (przysiółka poniżej Chaty Magóry)
Rewelacyjna trasa, Karolu, proponuję powtórkę z ekipą zaawansowaną 6:00 👍👍👍
Adamie, jak zwykle takim propozycją mówimy „tak” 🙂