
Obiecana wczoraj (TUTAJ) relacja Ani, która zdobyła jedną z nagród w konkursie na relację z treningu „Hipnij na Kozie Żebro” 2023, wpada już na ekrany Waszych komputerów i telefonów. Miłej lektury!
Lubisz wyzwania? 😜
Tak w dwóch krótkich słowach można powiedzieć o pierwszej edycji ” Hipnij na Kozie Żebro”. Ale to byłoby zdecydowanie za mało 😏
To nie był zwykły bieg. Wyjątkowy i wymagający jednocześnie. Wyjątkowy, ponieważ atmosfera przed, w trakcie i po biegu była bardzo miła i serdeczna dla wszystkich uczestników biegu oraz osób zaangażowanych w to wydarzenie. Organizatorzy zadbali o nasze bezpieczeństwo zapewniając mam pomoc Ochotniczej Straży Pożarnej z Mystkowa, jak i bardzo dobre oznakowanie trasy, co by nikt się nie zgubił. Po ukończonym biegu każdy otrzymywał pamiątkowy medal i pyszne jedzonko, które przygotowały przemiłe Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Kamionki Wielkiej. Ale wracając do samej trasy… to Karol chyba nie mógł spać i dał się ponieść wyobraźni 😜
Trasa wymagająca technicznie, fajne podbiegi, zakręty i zawijasy, dużo błotka i rewelacyjny zbieg na finiszu (to lubię💪). Zdobyłam drugie miejsce, z czego jestem bardzo dumna, a ogromnym zaskoczeniem był dla mnie medal w wersji zupełnie niepowtarzalnej i fenomenalnej. Mianowicie była to sarenka zrobiona z włóczki na drutach 🤩
Przy biegu pomagała również żona Karola i jego dzieci. Cała rodzinka mega pozytywnie zakręcona i oddana całemu przedsięwzięciu. Wielki szacun w ich stronę, zwłaszcza, że bieg nie odbył się w pierwszym terminie ze względu na trudne warunki atmosferyczne i wszystko robili drugi raz.
Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że za rok będzie więcej dystansów i aż nie mogę się doczekać jakie trasy znowu Karol wymyśli 😊 Do zobaczenia na kolejnych zawodach 🔥😉
Dodaj komentarz